-

BeaM

Torcik z krzyżem albo jak pięknie jest przejść na lewą stronę

„Takich filmów Polska potrzebuje” - usłyszałam na zachętę od kolegi, który zaoferował mi wolny bilet w czasie niedawnego festiwalu dokumentów Millenium Docs Against Gravity. Choć przeczuwałam, co się święci, skorzystałam z oferty.

Fabułę filmu „Prawy chłopak” młodej reżyserki Hanny Nobis da się streścić jednym zdaniem: przygody prawicowego aktywisty zakończone gwałtownym przejściem na jedyną słuszną stronę lewicowej mocy. Można by jeszcze dodać, że przemiana dokonuje się pod wpływem młodzieńczej burzy hormonalnej, czy jak kto woli – pierwszych miłosnych doświadczeń.

Praca nad filmem trwała 5 lat! Rodzi się zaraz pytanie, kogo dziś na to stać, ale na koniec się wyjaśni. Co ciekawe - „Prawy chłopak” niby funkcjonuje jako film dokumentalny, ale ogląda się go w zasadzie jak normalną fabułę. Czy o to chodziło? W każdym razie to ślimaczące się fabularyzowanie go sprawiło, że wszystko wydaje się zainscenizowane i pretensjonalne. Nie wiem, czy to niedomogi czy celowe działania kostiumologów i scenografów, ale portret zbiorowy ludzi prawicy jest cokolwiek groteskowy - wyglądają jakby byli za nich przebrani, sceny filmowane są z żabich perspektyw, jak ze złego snu, a obsypana trądzikiem twarz pierwszej dziewczyny Antka działać ma chyba podprogowo... W domach tych ludzi rządzi bezguście i bajzel, walają się jakieś reklamówki z Lidla i brzydkie zabawki, a kolorem dominującym jest brąz. Aha, i jeszcze główny bohater, Antek, kiedy szykuje się na marsz niepodległości, koniecznie musi mieć na podłodze flagę UE i ją deptać. Mówię poważnie. Ta idiotyczna scena pojawia się w pierwszych minutach filmu, żeby nikt nie miał wątpliwości. Publiczność w kinie parska śmiechem. Zresztą pierwsza scena też zakrawa na komizm - Antek na leśnej wyprawie swojego kółka różańcowego podmywa się w strumieniu. Robi to bardzo symbolicznie. A widz dostaje łopatologiczny przekaz - chyba ktoś tu ma z higieną na bakier…

W miarę, jak postępuje proces transformacji Antka i wyzwalania z pęt zaściankowego katolicyzmu, a on zaczyna uczestniczyć w kolorowych marszach równości, świat wokół niego zaczyna się przecierać jak po burzy. Design jego mieszkania staje się gustowny, on sam - zaczyna nosić lepsze fryzury i ubrania, a nawet udaje mu się poprawić stosunki z rodziną. Nie trzeba dodawać, że kolejna dziewczyna jest bardzo cool i sexy. Cerę ma idealną.

Parę razy chciałam wyjść z kina, a najbardziej przy scenie, kiedy prawicowcy świętują coś i na stół wjeżdża… No, nie zgadniecie! Tort z krzyżem. Jeszcze nie „Hackenkreuz”, ale chyba właśnie przygotowywany jest pod to grunt. Czy tylko mi zapaliła się lampka, bo pamiętam sławetny tvn-owski reportaż z urodzin Hitlera i swastykę z wafelków? Może jestem przewrażliwiona.

W całym filmie zobaczyłam tylko jedną scenę, która nie wydała mi się spreparowana. To spotkanie głównego bohatera, już po przemianie na lewicowca, z matką. Siadają przy stole i ona, patrząc na odmienionego syna z czułością, wspomina, jak był mały i jak starała się wszystko pogodzić, nocami zakuwając do egzaminów na studiach. Nieoczekiwanie, Antek zaczyna płakać. Podobno jakoś tak samo wyszło.

Dotrwałam jakoś do końca filmu i prawie wyszłam z kina, ale znajomi wciągnęli mnie z powrotem na salę, bo rozpoczęła się tam właśnie dyskusja z twórcami, w tym z reżyserką i głównym bohaterem. Dziwną scenę zobaczyłam - zachwyconą publiczność i dość smętne miny filmowej ekipy. Antek nie wyglądał jak triumfująca w Cannes gwiazda, tylko człowiek, któremu zrobiono krzywdę. Na pytanie z sali o to, jak odbiera film o sobie, udzielił wymijającej odpowiedzi - to był jakiś etap, jestem już gdzie indziej… Publiczność dopytywała, więc w końcu powiedział: jestem szczęśliwie zakochany, zakładam rodzinę. Jest gdzie indziej, ale gdzie? Coś mi mówiło, że historia zatoczyła koło i Antek, niczym marnotrawny syn, powrócił do swoich korzeni. Ale to tylko moje domysły. Mało zresztą ważne, bo liczy się tylko to, w którym momencie film się kończy i który etap reżyserka (czy aby ona?) uznała za właściwy dla ogólnego przesłania filmu. A brzmi ono banalnie - porzuć Boga, a odzyskasz raj.

Film podniósł mi ciśnienie i chociaż od przedszkola mam tremę przed występami publicznymi, zapytałam Antka: „Czy uważasz ten film za dokument o swoim życiu? Bo dla mnie to jest jak jakaś satyra na prawicowy świat, przecież to tak nie wygląda… A znam trochę ludzi z kręgów konserwatywno-katolickich. Powiedziałeś, że twoja matka odmówiła obecności na tej premierze. Może z tym, co zobaczyła, trudno jej się po prostu identyfikować?”

Sala zamarła, bo przecież jak tu można mieć jakieś wątpliwości, po seansie były owacje, wszyscy są zachwyceni… Antek udzielił znów wymijającej odpowiedzi, ale zanim to zrobił, tłumacz obecny na sali (bo to był międzynarodowy festiwal) przetłumaczył moje pytania, używając między innymi takiego zwrotu: „I know people from the nationalistic, extreme right circles”. Pech chciał, że znam angielski, więc podniosłam larum, że źle przetłumaczył słowa… Przepraszał kilka razy, ale to jego „drobne przejęzyczenie” pokazuje istotę problemu. Katolik, konserwatysta, skrajna prawica, nacjonalista. Jeden pies, a w zasadzie dół, który należy zasypać, żeby świat był wreszcie piękny, różnorodny i tolerancyjny.

No i mamy taką ustawkę - zmanipulowany dokument adresowany do młodzieży, żeby mogła się z tymi, co trzeba, identyfikować. Mamy to, co zwykle na naszym terenie -  pretekst do utrwalania zafałszowań i stereotypów wymyślonych przez lewicę i kolportowanych przez nią, gdzie się da. Kolejną cegiełkę w dzieleniu Polski. Tym razem przyjęło to formę perfidnego  puszczania oczka do publiczności, żeby pokazać, gdzie jest obciach, a gdzie fajny świat. Polski film. No o tyle, że używa się tego języka w dialogach.

Nie wiem, czy dzieło dostało zastrzyk gotówki z PISF, ale jego obecność na tej stronie jest znamienna:

https://www.polishdocs.pl/pl/filmy/2516/polish_prayers 

(POLISH DOCS to wspólny projekt Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Krakowskiej Fundacji Filmowej)

Lista płac „Prawego chłopaka” (filmu, który za granicą funkcjonuje z tytułem „Polish Prayers” - znamienne, prawda?) jest długa i zagraniczna, producentów kilku i można zobaczyć to tutaj:

https://mdag.pl/20/pl/warszawa/movie/Prawy-chlopak

A tutaj trailer:

https://www.youtube.com/watch?v=CfRKDLUmRBc

Żyłam w lęku, że film wygra festiwal, ale miał sporą konkurencję jednak. Zresztą nie chodzi o to, by on koniecznie wygrywał festiwale w Polsce. Ma chyba zrobić turę międzynarodową, inaczej po co HBO i szwajcarskie budżety by się w to angażowały? „Polish Prayers”, czyli „Prawy chłopak”, czyli lewy chłopak, czyli lewy film. Tak w skrócie.



tagi: film polski  prawy chłopak  polish prayers  polski dokument  hanna nobis 

BeaM
4 czerwca 2023 11:07
46     2299    14 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @BeaM
4 czerwca 2023 11:49

To jest stara szkoła stalinowskiej propagandy. Mają wszystko - pieniądze, dystrybucję i chcą mieć jeszcze rację. I będą ją mieli, albowiem nasi niczego nie tworzą, a jeśli już coś zaczynają to jest to tak samo gówniane

zaloguj się by móc komentować

BeaM @gabriel-maciejewski 4 czerwca 2023 11:49
4 czerwca 2023 12:07

Dokładnie, jakby mieli jaja, to by zrobili sequella: „Prawy chłopak: wielki powrót". 
I pokazali lewicy środkowy palec w sposób elegancki. :)

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @BeaM
4 czerwca 2023 12:12

Świetny tekst. Przez ogródek pokazuje że konserwatyzm jest fikcją stworzoną przez najmeników organizacji merkantylnych na potrzeby zaganiania młodych naiwnych spowrotem do kieratu i bandytyzmu. Pojęcie konserwatyzmu jest nie do uratowania z powodu tego, że pierwsi jego doktrynerzy Bodin i de Maistre byli niejawnymi odstępcami od ortodoksji. Bodin, ideolog absolutyzmu Burbonów, miał wiele zaporzyczeń z kalwinizmu. Był kalwinistą za młodu. de Meistre był zaś wyznawcą Rousseau, przekierowanym na nowe zlecenie. Film tylko potwierdza tę tezę. 

Konserwatyzm to fałszywa opoka stojąca w opozycji do fundamentu Ewangelii, do władzy Trójjedynego Boga, wszak niepodobnej do ludzkiej tyrańskiej władzy.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @BeaM 4 czerwca 2023 12:07
4 czerwca 2023 12:31

Nie, gdyby im się chciało to by w ogóle nie patrzyli w stronę "prawych chłopaków" tylko nakręcili autentyczny film z rozmachem, o czymś prawdziwym - o siostrach zakonnych opiekujących się niepełnosprawnymi albo o gościu pracującym na zmiany żeby utrzymać gromadkę dzieci albo o ludziach poświęcających się w pomocy ofiarą wojny na Ukrainie itd. tematów by się znalazło trochę, ważne żeby to było naprawdę autentyczne i pokazujące przy okazji gdzie jest dobro prawdziwe, żeby to był taki film, że albo tamta strona może tylko go zamilczeć albo przyznać rację.

 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @Kuldahrus 4 czerwca 2023 12:31
4 czerwca 2023 12:36

Na razie słyszałam tylko, że kręcą „Krzyżaków XXI wieku" (słowa reżysera), czyli film o Powstaniu Styczniowym i księdzu Brzósce. Roboczy tytuł to zdaje się „Ostatni duch". Duża kaskaderka zatrudniona. To chyba ma być wykorzystanie antyrosyjskiej koniunktury i marsz po Oskary. Jestem pełna obaw. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @BeaM
4 czerwca 2023 12:39

Nie ma to jak w wieku 28 lat zacząć pracę nad filmem.

 

P.S.

przypomniał mi się milicjant o nazwisku Oremus z serialu o przygodach takiego jednego Marka.

:)

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @BeaM 4 czerwca 2023 12:36
4 czerwca 2023 12:52

No, może być różnie.

 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @MarekBielany 4 czerwca 2023 12:39
4 czerwca 2023 12:54

Lepiej późno niż wcale, hehe. Charlie Chaplin w jej wielu już miał na koncie 8 filmów, jako reżyser i aktor. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @BeaM 4 czerwca 2023 12:36
4 czerwca 2023 15:16

O matko, będzie strasznie...

zaloguj się by móc komentować

peter15k @BeaM
4 czerwca 2023 16:32

Na szczęście wydaje się, że to nisza filmowa tworzona w celach propagandowych zgodnie z nurtem płynących pieniędzy.  Dzieciaki wyciagnęły mnie na Strażników Galaktyki 3.  Spodziewałem się typowej filmowej nawalanki opartej na efektach specjalnych . Do połowy tak było ... no ...ale potem zrobiło się na poważnie a pointa w końcówce ...no raczej konserwatywna, co mnie całkowicie zaskoczyło. Było także o roszczącym sobie prawa Boga do udoskonalenia świata czarnym charakterze.   Teoretycznie "zbędny" z tego punktu widzenia bo mało rozgarnięty Drax  okazuje jednak ukochanym przez dzieci "mięśniakiem".  Czyżby zmiana wiatru ? Producentem Marvel.  Budżet 250 mln USD

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @peter15k 4 czerwca 2023 16:32
4 czerwca 2023 16:42

Co ciekawe, we wcześniejszych Strażnikach też były takie motywy, nie wiem czy można nazwać je konserwatywne, ale były.

 

zaloguj się by móc komentować

klon @peter15k 4 czerwca 2023 16:32
4 czerwca 2023 16:54

<<<...ale potem zrobiło się na poważnie a pointa w końcówce ...no raczej konserwatywna, co mnie całkowicie zaskoczyło. >>>

Radość przynosi minimaly choćby objaw normalności....Dwa kroki do przodu jeden w tył. I tak to działa. Niektórzy nazywają to postępem. Niektórzy...

zaloguj się by móc komentować

peter15k @klon 4 czerwca 2023 16:54
4 czerwca 2023 17:55

Kropla drąży skałę.   Ponieważ nic na ekranie nie ukazuje się bez ujęcia w scenariuszu to ciekawe kto naciskał na to aby krzyżyki miały przykładowo u Kojaka kobieta fałszywie świadcząca w sądzie albo pielęgniarz gwałciciel nieprzytomnych pacjentek u Tarantino.  Takich filmów są setki i z pewnością te krzyżyki nie są tam z inicjatywy reżyserów albo aktorów

 

zaloguj się by móc komentować

malwina @peter15k 4 czerwca 2023 17:55
4 czerwca 2023 18:23

Z całą pewnością nie jest to przypadek.

W filmie "Duma i uprzedzenie" z 1995 krzyżyki noszą Elisabeth i Jane, dwie bohaterki, z którymi identyfikuje się każda, za przeproszeniem, widzka.

Ten sam film z 2005: jedyną osobą, która nosi w nim krzyżk jest poj...ana żona pastora.

 

zaloguj się by móc komentować

malwina @BeaM
4 czerwca 2023 18:43

Ależ się Pani wstrzeliła!

Właśnie jestem po lekturze "Szklanych ptaków". Rzecz o Krzysztofie Baczyńskim. Zbeletryzowana i pięknie napisana. 

Kiedy autorka wprowadza nas w czas wojny, dowiadujemy się głównie, że Polacy polują na Żydów, nie expressis verbis ale taki jest "klimat" powieści (Krzysztof i jego matka nie, bo są ... Żydami), a Powstanie, to istny "chaos organizacyjny".

Autorka nie ucieka od nawrócenia Stefanii, matki poety, na katolicyzm, ale nie może się opanować i wkłada w usta Basi Baczyńskiej słowa pełne zdziwienia pod adresem swej teściowej: "taka światła kobieta a pości...".

O nawróceniu Krzysztofa Kamila, a właściwie o jego powrocie do wiary i "wyrzygania" komunizmu po Katyniu, ani słowa.

Książkę wydał ... Znak:) odniosła ona ogromny sukces...

dzięki za wpis i gratuluję "występu" na gali szubrawców:)

 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @peter15k 4 czerwca 2023 16:32
4 czerwca 2023 18:46

Niby nisza, ale większość, jeśli nie całość sali była zachwycona tym filmem i co najgorsze - oni uważają, że włąśnie tak wygląda ta prawica, ten świat zza barykady. Napotkany w kuluarach znajomy, typ erudyty po pięćdziesiątce, zapytany jak film, mówi, że fajny. Nikt nie czyta niuansów i manipulacji. To mnie przeraża. Większość ludzi na Zachodzie też tak postrzega Polskę, przez pryzmat tekstow korespondentów postawionych na odpowiednich przyczółkach, no że biedna ta Polska, autorytarni rządzony kraj, gdzie dużo jest nacjonalistów nielubiących gejów. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @BeaM 4 czerwca 2023 18:46
4 czerwca 2023 18:52

Ten film dobrze pokazuje betonową ścianę którą zbudowano

https://www.cda.pl/video/12595308e5

zaloguj się by móc komentować

BeaM @malwina 4 czerwca 2023 18:43
4 czerwca 2023 19:00

To jest właśnie to, powolne gotowanie żaby, nie na rympał tylko takimi wtrętami, mrugnięciami oka. To samo było w tym filmie... 
Gala szubrawców ;) dobre... Po moim występie zamknięto dyskusję i wszyscy udali się napić szwajcarskiego wina od sponsora.

zaloguj się by móc komentować

BeaM @peter15k 4 czerwca 2023 16:32
4 czerwca 2023 23:24

Miałam też nadzieję, że ten film nie wypłynie już poza festiwalem, ale jednak zaczynają wokół niego budować całą narracje, trafił na jedynkę gazety.pl... To nie mogła być dla nich bezzwrotna inwestycja. Żenujący jest to tekst, ale załączam link:
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,29798444,byl-nacjonalista-i-katolikiem-poki-nie-poznal-lewaczki-niech.html#s=BoxOpImg3

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @BeaM 4 czerwca 2023 23:24
5 czerwca 2023 07:05

Moim zdaniem nie ma o czym mówić. Tak jak Gabriel napisał to jest stara szkoła propagandy, wymyślanie całkowitej fikcji na temat grup które chce się zniszczyć i puszczanie tego w obieg.
Tylko ten film nie ma masowego rażenia, bo tego nie łyknie nikt poza ludźmi całkowicie odciętymi od rzeczywistości, w takie pierdoły może uwierzyć tylko ktoś kto nigdy nie zetknął się z realnym światem, ewentualnie cudzoziemiec który jedyne co o społeczeństwie polskim wie, to to że jemy pierogi czasami.
Możliwe, że to jest propaganda robiona do wewnątrz, czyli dla sekt które trzeba utwierdzić w przekonaniu, że ten normalny świat poza tymi sektami jest groźny i nienormalny.

 

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @BeaM
5 czerwca 2023 07:06

Na szczęście młodzież nie ogląda filmów dokumentalnych i tym podobnych. Chyba że masochiści. Młodzież myśli o kasie a nie o miłości, a już najmniej o ideach. Jak ktoś nie wierzy, to niech z nimi pogada i przypatrzy się ich oczom - zauważą zainteresowanie (kasa, dobra materialne, hobby) albo znudzenie/dezorientację (idee, filozofia).

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @BeaM
5 czerwca 2023 07:47

To takie "dokumenty" teraz kręcą? Zupełnie jak za dziadka Stalina. Ale nie dziwi nic.

Natomiast notka bardzo ważna, bowiem festiwal , na którym pokazano "dzieło" został powołany do życia jeszcze w 2004 przez niejakiego Artura Liebharta. Festiwal zmieniał nazwy ale ogólnie chodzi o "festiwal filmów dokumentalnych", który od początku miał wielkie poparcie Gazety Wybiórczej a następnie Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej czyli tak jakoś od 2015 r.

Ta druga pani, która "tworzyła dzieło" jako producentka a nawet jako "scenarzystka" to pani Esther van Messel, o której jest bardzo mało info w sieci, ale jednak coś się znalazło. Oto podstawowe info, które wyjaśnia chyba wiele:"...Esther van Messel, urodzona w 1965 roku w Wiedniu, mieszka w Zurychu i posiada tytuł BfA Uniwersytetu w Tel Awiwie. Kierowała Warner Bros. Izrael, a od 1992 roku produkowała filmy fabularne i dokumentalne w Zurychu. Od 1998 roku prowadzi First Hand Films do produkcji, globalnej sprzedaży i dystrybucji kinowej. ...".

To chyba i tak wiele, bo o pani Hannie Nobis nie wiadomo praktycznie nic.

Natomiast wiadomo, że przy festiwalu owych "filmów dokumentalnych" nadal kręci się pan Artur Liebhart w taki sposób, że "...Organizatorem festiwalu jest firma Against Gravity, a współorganizatorem Fundacja Okonakino....".Pierwsze to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością a drugie to fundacja. Obie z siedzibą na ul. Bukowińskiej  26C/12 i obie są własnością pana Artura Liebharta.

Wielkie dzięki za bardzo ważną notkę.  Bo ten groteskowy produkt propagandy antypolskiej i antykatolickiej w stylu stalinowskim to bardzo mały odprysk całkiem potężnej ośmiornicy skierowanej na rycie beretów tysięcy uczniów polskich szkół publicznych, dokąd takie filmy mają docierać. Za darmo. Bo jest ktoś, kto to wszystko finansuje. Na przykład niemieckie fundacje finansowane przez niemieckie partie polityczne. Np. partię "Zielonych".


 

 

https://dokweb-net.translate.goog/database/persons/biography/9e225ba1-498b-4927-8da0-cfcbcaff7291/esther-van-messel?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

zaloguj się by móc komentować

BeaM @pink-panther 5 czerwca 2023 07:47
5 czerwca 2023 08:30

Dziękuję Pantero za komentarz, ja już nie chciałam sugerować tego w tekście, ale gdy zobaczyłam, kto produkował film, to stała się jasne, że i w istotnym sensie reżyserował go. Młoda pani Nobis jest tylko narzędziem w rękach ludzi, ktorzy wpisują się w określone misje. Główna to postawienie znaku równości pomiędzy nacjonalizmem (koniecznie skrajnym) a katolicyzmem i poprzez potępienie jednego, zedawuuje się to drugie. Stąd ten angielski tutuł filmu - „Polish Prayers", powiedzenie - patrzcie, no tacy są ci rozmodleni właśnie. 
I prawda, aluzje i mruganie okiem do zielonych też jest - choćby w scenie wycinania krzyża na pniu drzewa przez chłopaków ze wspólnoty różańcowej, takie niszczenie przyrody, prawda?
Jeszcze słówko do Ojca Dyrektora i Kuldahrusa - to jest fabularyzowany dokument, ogląda się ja normalny film z „atrakcyjnie" opowiadaną historią, a sprzedaje się to z taką przynętą - zobaczcie, jak seks i kobieta naprostowały nacjonalistę. Stał się normalny. 

zaloguj się by móc komentować

atelin @BeaM
5 czerwca 2023 08:36

Nie spoczną. Czwarta klasa LO mi się przypomina i lekcja polskiego, którą nie na temat prowadziła "zaproszona" akwizytorka z ZSMP.

zaloguj się by móc komentować

BeaM @atelin 5 czerwca 2023 08:36
5 czerwca 2023 09:16

Ja też tylko czekam, aż to dzieło wejdzie do szerokiej dystrybucji i zaczną się wycieczki licealistów... Jedyne, co można zrobić to szydzić z tego, staram się więcv wrzucać komentarze, gdzie się da, ale od kiedy te generowane są przez sztuczną inteligencję, „nienadanżam" :)

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @BeaM
5 czerwca 2023 12:16

Dobra notka - dzięki!
Taki film bez sponsoringu nie "przeżyje" nawet jednej godziny!


Hanna Nobis
Reżyser, scenarzysta

Urodzona w 1990 roku w Białymstoku. Po studiach MISH na Uniwersytecie Warszawskim Hanka Nobis podjęła pracę w różnych renomowanych polskich teatrach. Grała, asystowała reżyserowi, później reżyserowała i produkowała instalacje wideo. W 2014 nakręciła pierwszy film krótkometrażowy, w 2016 zaczęła rozwijać swój pierwszy fabularny POLSKIE MODLITWY w ramach kursu Doc Pro w Mistrzowskiej Szkole Andrzeja Wajdy.

Zdjęcia nie wstawię. Można obejrzeć pod linkiem:

https://www-swissfilms-ch.translate.goog/de/person/hanna-nobis/7E4F2145C8894835942B395EC90A3854?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

Dane o filmie:

Szwajcaria / Polska , listopad 2022
Dokument, 84 min.

kredyty

Światowa premiera: listopad 2022 r
Orginalna wersja:  polski (napisy angielskie), kolorowy, DCP, 84 min.
ISAN:  0000-0005-A844-0000-3-0000-0000-S
Produkcja:   First Hand Films GmbH , Offhand JDG , HBO Europe , Mitteldeutscher Rundfunk , SRF Schweizer Radio und Fernsehen
Producent: Esther van Messel
w reżyserii: Hanny Nobis
Scenariusz: Hanna Nobis , Esther van Messel
Kinematografia: Miłosza Kasiurę
Redagowanie: Bigna Tomschin , Olivia Frey
Miks dźwięków lokalizacji: Anny Rok
Ponowne nagranie miksu" Oswalda Schwandera
Muzyka: Marcel Vaid

Jest jeszcze tag i link do innych filmów tego typu, ale nie podam bezpośredniego linku, bo może być "ostro". Można wejść z tego linku:

Kino queerowe

https://www-swissfilms-ch.translate.goog/de/movie/polish-prayers/BDD193FE76F44AAE8BC638C3BF146DF7?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

 

 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @Andrzej-z-Gdanska 5 czerwca 2023 12:16
5 czerwca 2023 12:57

No proszę, to pani van Messel była też współscenarzystką... Wiele tłumaczy. Dzięki wielkie za uzupełnienie!

zaloguj się by móc komentować

peter15k @BeaM
5 czerwca 2023 16:16

Robi się właśnie film o Krystynie Skarbek.  Ciekawe co wysmażą bo jesteśmy znowu w centrum uwagi... Biorąc po uwagę nastawienie różnych środowisk może być ciekawie:

(...) Piękna i charyzmatyczna, choć niekonwencjonalna i niespokojna, pół-Żydówka Skarbek nie mogła odnaleźć się w roli, jaką wyznaczyło jej przedwojenne polskie społeczeństwo z podziałem klasowym, i gdy wybuchła wojna, przedostała się do Wielkiej Brytanii... ( ...) 

https://www.thefirstnews.com/article/hotel-refuses-to-honour-wwii-polish-spy-who-inspired-james-bonds-vesper-lynd-because-she-was-murdered-in-lobby-7225

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @BeaM 5 czerwca 2023 08:30
5 czerwca 2023 18:38

Wyraźnie widać brak symetrii w karierach obu pań. Pani Nobis jest 'znikąd" ale ktoś ją zestawił w duet egzotyczny ze starą lewacką wyjadaczką ze Szwajcarii, która jest izraelską patriotką (kilka lat praktykowała w kibucu, podobno jeździła na traktorze i w Izraelu "studiowała film" i dostała robotę w Warner Bros) i do polskich katolików ma stosunek, jak widać, słychać i czuć.
Ten film był już pokazywany w listopadzie 2021 roku w Amsterdamie pod tytułem "Polish Prayers".  Chyba się trochę zlękli bezpośredniego tłumaczenia na polski. A Marsz Niepodległości boli ich aż strach. 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @peter15k 5 czerwca 2023 16:16
5 czerwca 2023 18:57

To ciekawe, bo pod linkiem jest info, że hotel, w którym mieszkała "ulubiona agentka Winstona Churchilla" (co oczywiście nie musi być prawdą) i gdzie została "przypadkiem" zasztyletowana, notorycznie odmawia zgody na umieszczenie słynnej niebieskiej plakietki oznaczającej "British Heritage" upamiętniającej pobyt Krystyny Skarbek w tych skromnych raczej podwojach.

zaloguj się by móc komentować

BeaM @peter15k 5 czerwca 2023 16:16
5 czerwca 2023 19:36

Ha, Clare Mulley! Obserwuję jej poczynania od dawna, to osoba mocno lansująca się w środowiskach polonii brytyjskiej i potrafiąca wyzyskać potencjał literacki polskich historii wojennych. Jednak bardzo nie spodobało mi się jakaś jej wypowiedź o antysemityzmie Polaków, w kontekście Starbek właśnie, że się czuła nieakceptowana w Polsce czy coś w tym stylu. A teraz info wpada, że będzie ekranizacja jej powieści. No możemy się domyślać, że wątek ten będzie w filmie wydobyty. Po∆dzie to w stronę tego, że Skarbek, pół Żydówka, źle się czuła w Polsce, po czym odnalazła w służbie JKM. Brutole to genialnie rozegrają, a my będziemy się wstydzić. Ktro się ze mną założy, że tak właśnie będzie? Jak znajdę ten cytat z Mulley to załączę tu jeszcze. Dzięki za komentarz. 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @BeaM 5 czerwca 2023 19:36
5 czerwca 2023 19:37

Miało być Brytole, ale zaszedł chyba błąd freudowski :)))

zaloguj się by móc komentować


peter15k @pink-panther 5 czerwca 2023 18:57
5 czerwca 2023 20:29

Skarbek jak i Łubieńska to moim zdaniem nawet po tylu latach " gorące sprawy" z przełożeniem na współczesność. Często tak jest dlatego plombują archiwa na następne lata. Film jest na ukończeniu córka  - Polańskiego i Seigner w roli główniej. 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @BeaM 5 czerwca 2023 08:30
5 czerwca 2023 20:51

"... to jest fabularyzowany dokument, ogląda się ja normalny film z „atrakcyjnie" opowiadaną historią..."

To niczego nie zmienia, to jest propaganda kierowana do wewnątrz(lub do kogoś całkiem obcego nie znającego realiów) bo opiera się na całkowitej fikcji. Nie istnieje w rzeczywistości coś takiego jak "prawicowy, konserwatywny, narodowiec katolik", bo katolicyzm, nomen omen, jest powszechny i to jest oczywiste dla kogoś kto nawet nie jest wierzący ale przynajmniej z prawdziwym katolikiem się kiedyś zetknął w realu. Konstruowanie takiej formuły to jest szycie pinaty żeby mieć w co nawalać kijem i gettoizacja organizacji którą chce się zniszczyć.
Już samo przyznanie, że istnieje jakieś(zamknięte w ich mniemaniu) środowisko "konserwatywno-prawicowo katolickie" jest potwierdzeniem ich tezy.

 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @peter15k 5 czerwca 2023 20:21
5 czerwca 2023 21:14

A dziękuję, teraz widzę że to w takim razie nie jest jasne, czy film powstaje na bazie książki Mulley czy własnego scenariusza samego reżysera Jamesa Marquanda. Wiemy tylko, że... Valser bawi aktualnie na Dolnym Śląsku, więc niech no kopsnie nam tu parę fotosów :)

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @peter15k 5 czerwca 2023 20:29
5 czerwca 2023 22:26

Skoro śp. Teresa Łubieńska była przyjaciółką Krystyny Skarbek w Londynie, to i po nią zgłosił się "seryjny samobójca". Anglicy w tym czasie mieli na Wyspach taką ilość sowieckich agentów a Winston pałał taką miłością do Stalina, że skoro "musiał" zginąć generał Sikorski (akta utajnione przez Margaret Tatcher na kolejne 50 lat)  to co mówić o całej sieci wywiadu polskiego na rzecz Anglików na terenach okupowanych. 

Najlepiej atmosferę tamtych lat (a i obecnych, jeśli chodzi o angielsko polskie stosunki) oddaje wspomnienie angielskiego żołnierza , który dostał się do niemieckiej niewoli i został wywieziony daleko na wschód bo aż do Prus Wschodnich do oflagu. Uciekał dwa razy ale go łapali ( trafiał pechowo na robotników ukraińskich, którzy mówili po polsku) a za trzecim razem trafił na Polaków, którzy "skontaktowali się z kim trzeba" i dostarczyli go do Warszawy w ramach systemu ukrywania zagranicznych jeńców wojennych, którzy uciekali z obozów. Wstąpił do polskiego podziemia, został kurierem, zaręczył się z panienką, która była jego łączniczką. Ożenił się chyba jeszcze przed końcem wojny a z końcem wojny stawił się do angielskich władz i wylądował znowu w Londynie. Tam wezwał go kontrwywiad i musiał zeznawać o swoich przygodach wojennych. Im bardziej wychwalał system polskiego podziemia i zbrodnie sowieckie za Bugiem, tym przesłuchania stały się brutalniejsze. A jak przeszedł do opowieści o Katyniu (że to Sowieci), to wylądował w jakimś obozie dla "podejrzanych"  Podobno "załatwił" mu to sam Kim Philby, wtedy prominenny oficer brytyjskiego kontrwywiadu.

Ron Jeffery wyszedł z obozu, ściągnął polską małżonkę do Anglii i czym prędzej wyprowadził się do Nowej Zelandii żeby być jak najdalej od Kima Philby i całego tego "kontrwywiadu brytyjskiego". Może dlatego uratował życie.

Po latach napisał wspomnienia pt. Red Runs the Vistula (Wisła jak krew czerwona). Ponieważ zbytnio się w tej książce zachwycał Polakami za okupacji , książka przeszła bez echa.


Prominentna agentka "Muszkieterów" hrabina Klementyna Mańkowska ( wyszła za mąż za potomka generała Dąbrowskiego) po wojnie z mężem dała nogę do Afryki. Mimo, że wdzięczni Francuzi z miasteczka Noirmoutier na wyspie Île de Noirmoutier za wielkie wsparcie, jakiego udzielała miejscowym rybakom w czasie okupacji,  chcieli jej podarować porządny dom. Skorzystała dopiero na stare lata, kiedy córki miała odchowane i nie bała się już śmierci. W PRL nikt jej niczego nie zaproponował. Zwłaszcza nie zaproponował oddania posiadłości rodzinnej pod Poznaniem w Winnej Górze.Tam się rządzi "instytucja kultury samorządu województwa upamiętniająca generała Dąbrowskiego".  
Jej syn Krzysztof Mańkowski zmarł w roku 2023 w Poznaniu. A nie w Winnej Górze.

Zbyt duża wiedza o poczynaniach Anglików w czasie II WW zwłaszcza na odcinku sowieckim groziła śmiercią. Nawet nie kalectwem.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ron_Jeffery

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @BeaM 4 czerwca 2023 12:54
5 czerwca 2023 22:34

ChCh albo był pierwszy, albo ktoś mu pokazał LUB widział to wcześniej ?

Dziesiątki lat po ChCh zrobienie zdjęcia graniczyło z cudem ... :)

 

P.S.

dopuszczam istnienie światów równoległych. Co by to nie znaczyło, ale mają punkt (?) wspólny ?

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

BeaM @pink-panther 5 czerwca 2023 22:26
5 czerwca 2023 22:46

Hrabina Mańkowska to jedna z moich ulubienic, trafiłam na informacje o niej, tropiąc innych członów jej rodziny, ale zdradzać szczegółów nie będę, to są wszystko historie, które kurzą się w angielskich archiwach, a mogłyby być kanwą niejednego filmu. Zobaczymy co zrobią ze Skarbek w tej Kotlinie Kłodzkiej, w jej roli córka Polańskiego. Wielkiej urody nie ma, ale może nadrobi talentem...

zaloguj się by móc komentować

BeaM @MarekBielany 5 czerwca 2023 22:34
5 czerwca 2023 22:50

Podałam przykład dla skontrastowania tych różnic. Pani Nobis poza dostarczeniem zaczynu, czyli wyhaczeniem Antka z „tłumu nacjonalistów", nie mogła mieć za wiele do powiedzenia. Zagraniczne fundusze skonstruowały ten film. Ponoć nawet zamieniono kolejność narzeczonych Antka występujących w filmie. Taki to dokument :)

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @BeaM
5 czerwca 2023 22:59

Oremus był niższy stopniem od chyba sierżanta.

W domu Marka kwaterowali puzonista i oszczepnik.

Dzwięk puzonu każdego postawi.

Oszczepników na żywo ostatnio widziałem na Warszawiance pół wieku temu.

 

 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @pink-panther 5 czerwca 2023 22:26
5 czerwca 2023 23:36

Niedawno usłyszałem audycję w PR o Skarbek. Uczestnik audycji łączył sprawę z powstaniem Izraela i niezbyt dobrymi  relacjami tego państwa z Brytyjczykami. Podobno Skarbek składała podania o ponowne przyjęcie do służby czyli przedtem być może  nie chciała czegoś robić i klepała biedę. Potem oświadczyła  "kochankowi" że wyjeżdza na dwa lata no i przypłaciła to życiem. Oczywiście to wszystko spekulacje tak jak informacja że ...Canaris ostrzegał Sikorskiego przed zamachem w Gibraltarze.   Oczywiście odkrycie prawdy po tylu latach może mieć poważne reperkusje polityczne szczególnie teraz dlatego to "tonie w betonie" na następne 50 lat...

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @peter15k 5 czerwca 2023 23:36
6 czerwca 2023 00:48

Prawda wyjdzie na jaw kiedy "Empajer" będzie na marach. Oni są zafiksowani na jakimś "programie dla Środkowej Europy", w którym to programie, tak jak za najjaśniejszego pana Franciszka Józefa -wszystkie dobre role i benefity były dla Ukraińców a dla Polaków - ciężka śmierć ale za to na masową skalę. "Wczesny" cesarz Karol mówił wprost, że "nienawidził Polaków a kochał Ukraińców". Kiedy już było za późno i próbował ratować chociaż posadę króla Węgier wtedy się zmitygował i zaczął śpiewać na inną melodię: że jednak Polaków lubił. Ale mleko się rozlało i nic nie pomogło.  Brytyjski oficer wsadził cesarza Karola na brytyjski okręt wojenny i zawiózł na Maderę. 
Wielu już miało "świetne pomysły na Europę Środkową z Polakami wykasowanymi" miało już wielu geniuszy politycznych ale ich nie ma a my jesteśmy.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @peter15k 5 czerwca 2023 23:36
6 czerwca 2023 07:48

Ze służby została zwolniona z dnia na dzień bez żadnych "benefitów", więc zaciągnęła się na statek pasażerski jako stewardessa. Rzeczywiście klepała biedę. Angielskie "koleżanki" traktowały ją wrogo, zapewne w ramach akcji "Polacy, go home".

W tym czasie poszukiwał jej Andrzej Kowerski, z którym współpracowała w "szpiegowskiej robocie" w czasie wojny. Odnaleźli się i miała wyjeżdżać do niego. On "się odnalazł" o ile pamiętam, w północnej Afryce. Byłby to jej trzeci mąż (pierwszy mąż to Karol Gettlichaw przemysłowiec - 1933, drugi to Jerzy Giżycki słynny podróżnik i pisarz- 1938). No ale wtedy ten marynarz "zakochany na śmierć" dopadł ją w lobby  hotelowym. O planowanym wyjeździe to raczej wiedziały brytyjskie i sowieckie służby a nie jakiś "irlandzki" (koniecznie - irlandzki - gorąca krew) marynarz.

Może kiedyś świat dowie się, o co chodziło. Wtedy, gdy "empajer" zacznie schodzić do grobu.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @pink-panther 6 czerwca 2023 07:48
6 czerwca 2023 09:35

Czyli chciała się urwać ze smyczy.  Widocznie w  Londynie krążył wtedy seryjny nożownik  - może to nawet ten sam co parę lat później na stacji metra. Biorąc pod uwagę fakt, że mieli takiego oksfordczyka "Kima Bonda" to wszystko jest możliwe. 

Raczej się dowiemy za 20 lat, że "spłodzony w Belwederze" młody sympatyczny następca tronu ma jakieś plany wobec Unii Polsko-Ukraińskiej pod berłem "empajer".. No ale wtedy to będzie już kalifat Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej...

https://www.youtube.com/watch?v=bph-CmQjBVw&ab_channel=BritishPath%C3%A9

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @peter15k 6 czerwca 2023 09:35
6 czerwca 2023 17:24

Służby brytyjskie naprawdę nieźle kolaborowały z Sowietami, skoro znaleziono bransoletkę Córki generała Sikorskiego pod dywanem jakiegoś numeru  hotelowego w Egipcie. Mówiło się o porwaniu przez Sowietów. No ale musieli to umożliwić Anglicy. Inna sprawa, że sam generał Sikorski musiał jeszcze przed wojną pójść na jakiśm układ z Anglikami, skoro urządzili taką "barierę dźwięku" w Rumunii i nie wypuszczali  ludzi z rządu "sanacyjnego" ale takiego "niższego urzędnika Ministerstwa Rolnictwa" Giedroycia to wywiozły z Rumunii na Bliski Wschód brytyjskie służby jak skarb jaki. 
W tym sensie "chcącemu nie dzieje się krzywda". Ale wszyscy ci szeregowi bohaterowie wywiadu polskiego na Niemcy (sami "Muszkieterowie" mieli na terenach okupowanych ok. 800 agentów, w tym ok. 300 na terenie Reichu - nikt tylu nie miał, nawet Sowieci) za "błędy na górze" płacili życiem.

Więc Krystyna Skarbek na pewno chciała się urwać z Londynu ale wystarczyło, że zachowała się nieostrożnie (jakiś telefon, jakiś telegram)  i wyrok został wydany. Jeśli nawet sam Anglik uciekał do Nowej Zelandii, żeby nie wpaść w ręce Kima Philby, to stan "Empajer" na odcinku kontrwywiadu był katastrofalny. Niby Churchill taki bystry a nie zorientował się, że Roosevelt wydał Wielką Brytanię Stalinowi jak chudą krowę.  A potem to sobie mógł wygłaszać przemówienia o "żelaznej kurtynie" do upojenia.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować