Pani tu o nielegalnych papierosach :)
Niedlugo jajka z wolnego wybiegu beda nielegalne:
Rejestracja drobiu do kwietnia 2023. Kto musi to zrobić?

Niedlugo pod Stonka czy Plazem beda krecic sie goscie "Kup pan jajko" ;)

No to są dopiero jaja! Ja zapomniałam uzupełnić tekst o taką informację, że UE chce kiszonek zakazywać podobno. Pod pretekstem taki, że sól do nich jest szkodliwa czy rakotwórcza. Tak więc wkrótce i ogorek kiszony będzie na nielegalu. 

Tak, e-recepty to niezły wynalazek, zjawisko wymaga opisania solidnego. Rzecz w tym, że w Polsce fikcją jest podził na leki na receptę i bez niej. Nie wiem, czy to od czasów pandemii, kiedy powstała instytucja telewizyty czy było to już wcześniej, ale faktem jest, że wszystko, co niby tylko na receptę, każdy specyfik, antybiotyk etc. można dostać przez e-aptekę na e-receptę. Wypełnia się krótki formularz i płacąc kilkadziesiąt złotych za rzekomą telewizytę, gdzie nie ma najmniejszego kontaktu z lekarzem, dostaje się to, co chce. Tak się kupowało sławetną amantadynę przecież. Jakiś lekarz otwiera sobie e-apteczkę i tłucze dziennie pewnie kilkaset takich e-recept. Siedząc sobie w jakiś dobrym hotelu na Mazurach albo innej Majorce. Jakiś decydent, ktoś, kto poważyłby się zabrać za te procedery na poważnie w celu ich eliminacji, zaraz okazałby się piątkowym samobójcą. Albo zginąłby w tragicznym wypadku samochodowym. 

Papieros jako lekarstwo? Kto wie jak to będzie w niedalekiej przyszłości:) https://www.youtube.com/watch?v=485Em2JF34M

:)))

To nic nowego. Po 1976 pierwszy raz poznałem t.zw. kartki (cukier ?).

Jest postęp: e-recepty.

A jaki mały węglowy ślad !

NFZ trzeba sprywatyzować, bo to jest dziurawe sito. Składka zdrowotna idzie do NFZ a ZUS pobiera ją jako pośrednik.

To jest ta zapłata dla Rosji. Wprowadzenie zakazu spowoduje olbrzmią kontrabandę na teren Finlandii, Polski i portów niemieckich oraz duńskich i szwedzkich. I nie ma tskiej siły, aby to zaczopować. Rosja będzie eksporterem papierosów wszystkich marek, a raczej re-eksporterem, bo u nich z jakością fajek to lepiej nie mówić. Ukraina też może zarobić, ale ma przyblokowane porty, więc dopiero po odblokowaniu. No i Albania oraz Bośnia i Serbia, ale one też nie mają portów, poza Albanią. 

Tak więc nikt nie bedzie kupował recept. Dziś na luzie można kupić tanie ze wschodniego importu fajki w Warszawie - oczywiście nie powiem gdzie, ale chcący znajdzie bez problemu. 

Ćwierć wieku temu tak. Można było kupić dobre Pall Mall od/u Ormian (?) w paczkach po 25 szt.

Wtedy się mówiło: podkłady kolejowe drobno mielone na:

... na luzie można kupić tanie ze wschodniego importu ...

Nie ma takich podkładów !

Opakowaniem i kształtem są podobne.

Dokładnie, przypomną się lata 90. Ja pamiętam najbardziej takie długie Camele, setki, czy jak je zwano... Myślę jednak, że w Polsce ten numer z zakazem nie przejdzie, prędzej się Unia rozpadnie niż Polak zgodzi na takie regulacje. Niemniej warto zauważyć, że to się dzieje. I w Holandii chyba też ma być zakaz sprzedaży papierosów. Przy ich pełnej swobodzie palenia marychy. Za tysiąc lat, jeśli przetrwają jakieś przekazy o tych czasach, ludzie będą się głowić o co nam chodziło. Może tak jak i my dziś próbujemy rozkminić antyk :)

Właśnie, niezła myśl, te unijne regulacje, zawsze działające jak flash-backi komunizmu, często okazują się ukłonem w stronę Rosji. Widać są odwieczne mechanizmy. 

Dobranoc.

23

<<<Kreozot ma wspaniały bukiet. Uruchamia najlepsze wakacyjne wspomnienia z dziecięcych lat.>>>

"To se nevrati Pane Havranek...."

:-)))))))

Hehe, do papierosków nie wrócę nigdy, właśnie dlatego, że wysublimowało mi się powonienie do potęgi. Zastępczo idę sobie „na wąchy" do parków i kolekcjonuję perfumy. No i z nosem przy torach też chodzę :) To jest teraz moje palenie. 

Zobaczymy,jak to będzie w realu wprowadzane. Wszystko zależy od stopnia buntowniczosci danego narodu. W Skandynawii zrobią,co chcą. Niemczury też nie mają już cojones,ale co do Polaków... No nie wiem. Dyrektywy są wprowadzane z żelazną konsekwencją. W Irlandii od tego roku będą wybijać po 60 tys sztuk bydła przez najbliższe trzy lata. Będziemy żyć w obozie koncentracyjnym.

"W Skandynawii zrobią, co chcą"...No, tak...W tej samej Szwecji, w której 20% ludności to względnie nowi imigranci, gdzie istnieje kilkadziesiąt stref, do których nie odważa się wchodzić policja, którą opisuje się jako przykład islamizacji Europy, wprowdzi się jakiś zakaz i już!

Pragnę zwrócić uwagę, że to w Polsce jest cała masa obowiązkowych  szczepień dla dzieci, gdy w Szwecji nie ma obowiązkowych szczepień wcale. W Szwecji szczepienia się rekomenduje i oferuje, ale nie nakazuje pod groźbą kary. 

To w Polsce, a nie w Szwecji, społeczeństwo przez czas pandemii było poddane terrorowi kretyńskich zakazów i nakazów. W czasie, gdy moi bliscy w Polsce po pustych ulicach i na mrozie musieli chodzić w maseczkach, mi zalecano zachowanie odpowiedniej odległości do innych w kolejce do kasy w sklepie i proponowano przemycie rąk spirytusem ze zbiorniczka przy wejściu do sklepu. 

Nawet kwarantannę Szwedom zalecano, a nie wymuszano przy pomocy policyjnych kontroli.

Dziękuję za wyjaśnienia. Ja to bardziej znam od strony Polski z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Mama pracowała w HZ i handlowała ze Szwedami. Oni tu przyjeżdżali, często bywali u nas w domu. Generalnie kulturalni ludzie, tylko że na alkohol rzucali się jak wygłodzone psy na kość. A w Grandzie, gdzie mieszkali  bywało jeszcze gorzej.

Jeszcze za PRLu znajomy zwiał do Szwecji i pracował tam w ośrodku dla alkoholików.

W każdym razie każdy zakaz rodzi podziemie i jest niezdrowy.

Natomiast podziwiam, że do pandemii Szwedzi podeszli wyjątkowo racjonalnie.

Najwiecej milionerów powstało w Ameryce w czasach prohibicji, wiec otwiera się okazja biznesowa ;)

Otóż to! U nas ten numer tak łatwo nie przejdzie, a jak przejdzie, to rozwinie się sień melin tytoniowych albo inne „odśnieżanie parkingu z noclegiem". Ale trzeba zaznaczyć jedną rzecz - to też odpowiedż na filozoficzne dywagania klona (warcholistwo-li czy cojones :) - tam gdzie pewne regulacje są trudne do wprowadzenia, bo naród jakiś taki oporny, nie tak karny jak Szwedzi czy Japończycy, korumpuje się władzę, wstawia krecich prowodyrów określonych ustaw, tworzy struktury mafijne. Bo do takich zaliczyć należy po pierwsze sieci aptek, niszczące, nazwijmy to, apteki niezależne, niepoddające się dyktatowi koncernów. Po drugie - rozgrywa listami leków i preparatów medycznych. W Polsce to jest bandyterka, bo wycofuje się np. dziesiatki, setki skutecznych leków ziołowych, żeby wsadzić w to miejsce chemiozę, która nie tylko że nie leczy, ale czyni wielkie szkody. Dobry przykład to octenisept, który paskudzi rany, zamiast je goić. Mogę tu wkleić szczegóły badań na ten temat jakby ktoś był zainteresowany. A jak ktoś chce walczyć to kończy jak ten pan, syn znanego mi lekarza:
https://www.gazetapolska.pl/24509-walczyl-z-mafia-lekowa-czul-sie-zagrozony-nagla-smierc-opolskiego-inspektora

octenisept - chetnie, poproszę jakiś namiar na ten temat

Przeklejam żywcem z czyjegoś posta. Pod postem było wiele komentarzy ludzi, którzy go stosowali i potwierdzają komplikacje. W przeciętnej aptece w Polsce, jak prosisz o antyseptyk, to usłużne panie dają w pierwszej kolejności to właśnie. Przypadek?
Jeszcze jedna ważna rzecz - jeśli coś nie jest polecane w weterynarii, to jest istotna informacja. Leki weterynaryjne mają wyższe standardy badawcze niż leki dla ludzi, tylko się nie śmiejscie, tak jest. Bowiem to są środki stosowane w hodowlach, a tam nie ma zmiłuj. Duże pieniądze w to wchodzą i duża odpowiedzialność. To bezcenna nauka, którą wyniosłam z kursów medycyny.

xxxx
„Obecny pewnie w prawie każdym polskim domu.

O tym ,że utrudnia gojenie się ran i może spowodować więcej szkód w strukturze tkanek niż korzyści, dowiedziałem się dwa lata temu w prywatnym gabinecie leczenia ran, gdy walczyłem z uporczywą kontuzją.

Gabinet stosował do odkażania, preparaty oparte o związki chloru nigdy octanisept.

Jednak ta wiedza mimo wielu świadectw i badań, nie jest powszechna.

Preparat wciąż używany i ordynowany zarówno w państwowych jak i prywatnych miejscach opieki nad pacjentami.

Pieniądze?

Sponsoring sympozjów i zjazdów naprawdę jest ważniejszy od dobra pacjenta?

Smutne to wszystko bo naraża potrzebujących na stratę czasu, zdrowia a często wiary w proces gojenia się.

Octenisept (także Linoseptic) składa się z dichlorowodorku oktenidyny, alkoholu fenoksyetylowego oraz substancji pomocniczych octanu dimetyloamoniowego, kwasu amidopropylokokosowego, glukonianu sodu, wodorotlenku sodu, glicerolu i jeszcze paru innych dodatków.

Reasumując...

1. Octenisept w zastosowaniu na rany bywa często słabym preparatem np. na tężca (nie zabija jego przetrwalników).

2. Zawarta w nim Oktenidyna ogranicza powstawanie tzw. ziarniny i tym samym znacznie wydłuża i utrudnia gojenie się ran.

3. Fenoksyetanol - ten główny jego związek jeśli przedostanie się do płuc, wywołuje uszkodzenie nabłonków, ataki duszności, nieżyty i kichanie albo kaszel. Wchłania się w skórę i przy kilkakrotnym stosowaniu działa tam mutagennie . Fenoksyetanol przenika również do mleka matki działając neurotoksycznie na noworodka. Wyhamowuje układ immunologiczny organizmu. Często stosowany na skórę może spowodować upośledzenie odporności miejscowej na zakażenia. W razie zażycia wywołuje uszkodzenie i martwicę nerek, uszkodzenie serca, wątroby i układu nerwowego.

Poniżej przydatne informacje:

1. "Ciężkie działania niepożądane po podaniu przez Octenisept wnikliwych ran u dzieci. Hülsemann W1, Habenicht R.

(Ang.)

RESULTS:

All children showed more or less identical hand appearances. Hands were swollen caused by an interstitial oedema, compartment pressures were increased and hand function was completely suspended. The oedemas persisted for weeks and were hardly controllable. Especially serious were injuries at thenar level and in the first web space. Long-term sequelae were contractures caused by fibrotic muscle changes. Neither through bacteriological nor histological analysis were hints of bacterial or viral infections found. An allergic reaction to Octenisept could be excluded in the 3 most heavily affected children by an ROAT test.

CONCLUSION:

To prevent damage, contaminated wounds should be operatively debrided and not be irrigated with an antiseptic liquid. Octenisept seems to have a toxic effect in non-distinguished tissue. Because of a slow resorption it remains for a long time in the tissue. For therapy we recommend fasciotomy of the mid-hand and probably finger compartments, followed by compression treatment, physiotherapy with lymphatic drainage, dynamic and static splints."

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19790020

(tłumaczenie na j. Polski)

WYNIKI:

Wszystkie dzieci miały mniej więcej identyczny wygląd dłoni. Ręce były opuchnięte na skutek obrzęku śródmiąższowego, wzrosło ciśnienie w przedziałach i nastąpiło całkowite zawieszenie funkcji ręki. Obrzęki utrzymywały się tygodniami i były trudne do opanowania. Szczególnie poważne były urazy na poziomie kłębu iw pierwszej przestrzeni pajęczej. Długoterminowymi następstwami były przykurcze spowodowane zmianami włóknistymi mięśni. Ani w analizie bakteriologicznej, ani histologicznej nie znaleziono śladów infekcji bakteryjnych lub wirusowych. Reakcję alergiczną na Octenisept można było wykluczyć u 3 najbardziej dotkniętych dzieci za pomocą testu ROAT.

WNIOSEK:

Aby zapobiec uszkodzeniom, zanieczyszczone rany należy operacyjnie oczyścić i nie przemywać płynem antyseptycznym. Wydaje się, że Octenisept ma działanie toksyczne na niewyróżniające się tkanki. Dzięki powolnej resorpcji długo pozostaje w tkance. Do terapii zalecamy fasciotomię przedziału środkowego i prawdopodobnie palca, następnie leczenie uciskowe, fizjoterapię z drenażem limfatycznym, szynami dynamicznymi i statycznymi."

2. W weterynarii należy unikać octaniseptu.

".. U czterech psów ciężka martwica i uporczywe zmiany w obrębie obszaru leczonego rozwinęły się po zastosowaniu dichlorowodorku oktenidyny. Przebieg kliniczny był porównywalny do powikłań opisanych wcześniej w medycynie człowieka. Terapia była przedłużona i skomplikowana przez wtórne zakażenie rany.

WNIOSEK I ZWIĄZKOWANIE KLINICZNE:

Nawadnianie głębokich ran, szczególnie ran zgryzu, stosowanie dichlorowodorku oktenidyny bez drenażu może powodować trwałe zmiany w obrzęku, reakcje zapalne i martwica. Niewłaściwe stosowanie dihydrochlorku oktenidyny w nawadnianiu ran należy unikać w weterynarii. .."

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26353826

3. Rakotwórczość

W ramach przeprowadzonego na szczurach dwuletniego badania właściwości rakotwórczych oktenidyny dichlorowodorku stwierdzono podwyższoną liczbę rozsianych komórek nowotworowych trzustki. Podwyższony wskaźnik komórek nowotworowych łączy się z niewłaściwymi zjawiskami wtórnymi wywoływanymi antybakteryjną aktywnością oktenidyny dichlorowodorku..."

4. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21229225

I tak jest do dziś, z kwestią ilości sklepów monopolowych w Szwecji i Norwegii. Natomiast Dania i Finlandia nie mają ograniczeń. Na filmach szweckich/norweskich czy duńskich fajnie widać jak "wyluzowanie alkoholowe" jest pokazywane i, że Dania i Finlandia to takie mekki tego wyluzowania.

A mnie pani ArGutowa regularnie poleca. Na każdą naszą wyprawę wakacyjną mam. Opatrunki, gazy, oktenisept i czasem skinsept jak dużo miejsca w pojeździe. Natomiasty jak oktenisept jest zły to może to jakaś niemiecka podróbka. Zwrotny eksport, to się jakoś tak nazywa, jest ogromny. Mnóśtwo preparatów niemieckie firmy zasysają z naszego rynku a wysyłąją szajs jakiś. I może nawet jakieś VAT-owskie karuzele jeszcze kręcą. Rynek leków receptowych to MLD dolarów rocznie ...

Chodziło mi raczej o to że absurdy w fazie przewidywań nie są warte bicia piany. Wzajemnego się nakręcania co też jeszcze przyszłość "podobno" niesie. Dość ma dzień swojej biedy, a najważniejsze to samemu nie palić ✋

Właśnie, choćby strofantyna, której podobno już i w Niemczech nie da rady kupić.

Serio? Przecie to dzięki niemu między innymi te niemieckie serca tak długo biją :) Ja ciągle widzę, w niezastąpionej apo-discounter.pl wszystko jest :) A jak zniknie, to się zrobi nalewkę ze skrętnika wdzięcznego.  

Leki homeopatyczne są silne i skuteczne, dlatego na nie zagięty jest taki parol bigpharmy. A o sytuacji allopatycznej strofantyny nie wiem wiele...

Jest taki film z 1995 roku "Dym" (Smoke) - w którym fajek pali się non stop. Mimo to ma piękną i wzruszającą emocjonalnie historię ludzkich perypetii. Gorąco polecam. Zwiestun nie oddaje ilości wypalonych w nim papierosów:

https://youtu.be/3v8r-ec4V2M

Pozdrawiam

Nie wiem czy to "wina" stoicyzmu (czy może fajek

Obraz szwedzkiego społeczeństwa w komentarzu jest pozytywny. Opierając się na opowieściach dziadków i rodziców widzę podobieństwo do Polski sprzed '39. 

Japońskie społeczeńswo zmienia się także, choć proces ten, z mojej perspektywy, nie posuwa się w tempie choćby lekko zbliżonym do europejskiego. :) 

Dzisiejsze społeczeństwo polskie ukształtowane jest na mieszańce katolickiej tradycji i sowieckiego stalinizmu. Stąd pewnie wiele sprzeczności w naszych zachowaniach  - en masse.

Nalewka ze skrętnika? Wdzięczny temat.

Co  to  jest  i  na  co  ???

Strofant (skrętnik) wdzięczny przybył do nas z Afryki, a obecnie można go uprawiać we własnym ogrodzie. Może osiągnąć wysokość do ośmiu metrów, a długość pnącza dochodzi nawet do dwudziestu pięciu. Charakteryzuje się kwiatami o pięknym bladoróżowym kolorze.

Wyciąg ze strofantu stosowany był kiedyś w medycynie tradycyjnej i roślinnej. Sama substancja pozyskiwana ze skrętnika pełna jest glikozydów nasercowych, które mają wnosić wiele korzyści zdrowotnych. Jest ona, jednak równie fascynująca, co niebezpieczna. W dawnych czasach, substancja nierozcieńczona była używana jako trucizna, którą smarowało się strzały.

Oh  la  la...  mocne  !!!

Dziekuje  pieknie,  Pani  Rembikowska,  za  cenne  info,

Taki artykuł znalazłam.

Jedyny lek ze strofantyną – tabletki Strodival MR 3 mg, przepisywane pacjentom w Polsce, dostępne były w aptekach do roku 2012. Później zostały wycofane ze sprzedaży.

Dziś strofantynę otrzymać można m.in. w formie homeopatycznych preparatów bez recepty, niemniej jednak zawartość środka leczniczego jest w nich zbyt niska, aby ich działanie było zauważalne. 

Innym sposobem pozyskania strofantyny jest zamówienie tzw. „nalewki macierzystej”, którą na podstawie recepty od lekarza można zamówić za pośrednictwem apteki od producenta leków homeopatycznych. Odznacza się ona wyższą zawartością susbtancji czynnej niż dostępne leki homeopatyczne bez recepty, a jej działanie jest równie skuteczne jak wcześniej stosowane i dostępne w sprzedaży tabletki nasercowe.

https://strofantyna.pl/co-to-jest-strofantyna/

OK,  dziekuje  bardzo,...

...  ale  mysle,  ze  jakas  minimalna  daweczka  rozcienczonego  intraktu  ze  skretnika  -  profilaktycznie  -  wcale  by  nie  zaszkodzila.

Jakies,  2  miesiace  temu  sasiadka  polecila  mi  nalewke  z  jemioly  -  na  polepszenie  krazenia,...  no  i  czuje  sie  lepiej,...  ale  jak  mi  sie  handel  troche  ,,przewali,,  na  jesieni  -  wybiore  sie  do  lekarza.

Dokładnie, diagnoza to podstawa, bo np. glikozydy z naparstnicy działają głównie na prawą komorę  i częstoskurcz. Działają też szybciej i krócej od skrętnika. 

''sercowcy'' też powinni wiedzieć - macerat /olejowy/ z ostrej papryki i czarnego pieprzu /może też być dodany czosnek /polski//- 2-3 krople pod język w razie W ... ratuje

nie potrzeba fabryk i specjalnych wytwórców

od 3 lat 'przynajmniej' mam hobby - zielarstwo i uprawy różnych odmian tytoniu, a że palę, to w chwili obecnej jestem 'bogatszy' t.j. zostaje mi w kieszeni /żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał, że zarabiam/ 10 tys. rocznie

... oczywiście oświadczam uroczyście, że mam takie hobby i udowadniam, że uprawiam poniżej ara, udowadniam, że liście oddzielone od rośliny nie nabyłem nielegalnie /dowód zakupu nasion z legalnego źródła np. tytoniowo.pl/, udowadniam, że sam zasiałem, zasadziłem i wychodowałem i nie handluje, więc 'na razie' niech sie gonio

tym bardziej, że w mojej fajce amoniaku i żadnych sztucznych syfów nie uświadczysz :D

Tak, tak w sferze utopii, w prywatnej służbie zdrowia nie byłoby kogo doić. Byłaby wolność wyboru metody leczenia i leków, więc mafie nie zarabiałyby na przewałkach refundacyjnych, i żaden dziadyga nie skreślałby z list leków dobrych preparatów, bo tak zadecydował jakiś IG Farben (swoją drogą to niesamowite że ten koncern zlikwidowano dopiero w 2012 roku).
Dzięki za rozliczne komentarze, na zielarzy też jest zagięty parol w Unii od dawna i są przecieki o planowanych dyrektywach. Na razie są tylko tańce godowe, bo się głowią jak tu przywalić, żeby wszystko zniszczyć, ale jednak niemiecką tradycję zielarską ocalić. Pracują nad algorytmem. 

Jeszcze wcześniej Popularne nazywały się Sporty.

a jeżeli zostaną /tj. jeśli już np. mamy wcześniejsze/, to świetnie się sprawuje 65-70 % DMSO - ot, znikają, nawet te pooperacyjne :)

Zroni sobie Pan końską kurację Xylometazolinem i powonienie stępione do imentu.